Coraz częściej nad wodą można spotkać całe rodziny. Młodzi wędkarze uczą się wędkarskiego rzemiosła zaskakując czasem swoich opiekunów efektami połowu. Swoją przygodę ze szczupakiem przeżył jedenastoletni Kaceper Jakubczyk z Jaczewa. - 1 października popołudniu pojechałem z rodzicami powędkować nad starorzecze Odry koło miejscowości Klucze. Na miejsce
przyjechaliśmy około godziny 16 i od razu zabrałem się za spinningowanie - opowiada młody wędkarz. - Założyłem mojego ulubionego woblera i zacząłem rzucać. Około dziewiętnastej poczułem na kiju uderzenie i zaciąłem. Kołowrotek zaczął szybko oddawać żyłkę, mimo że miałam tylko lekko odkręcony hamulec. Jak tylko ryba przestała ciągnąć zacząłem zwijać żyłkę. Nie wiem ile to trwało, ponieważ byłem bardzo przejęty, że coś złowiłem. Kiedy doholowałem rybę do brzegu, tata ją wyciągnął i położył na trawie. Jakie było moje i rodziców zdziwienie, że to duży szczupak. Od razu go zważyliśmy. Miał 3,52kg, i mierzył 83cm. To moja pierwsza taka duża ryba złowiona na spinning - kończy opowieść Kacper Jakubczyk. Ryba zostaje zgłoszona do konkursu na Rybę roku w kategorii drapieżników.
Komentarze